Obserwowałam sukcesy i porażki wielu firm i projektów. Pracowałam z zespołami doświadczonych ludzi w handlu i produkcji, którzy jednak nie byli wystarczającą gwarancją sukcesu firmy. Znam firmy, którym nie brakowało kapitału, a poniosły porażkę, bo zainwestowano go źle. Brałam udział w naprawie firm, które nie musiały znaleźć się w krytycznej sytuacji. Czego zabrakło? Kiedy? Dlaczego zarządy firm nie dostrzegły krytycznych momentów w odpowiednim czasie? Dlaczego niektóre projekty upadają a inne udaje się skutecznie realizować? Czy jest recepta na sukces?